Jedząc śniadanie mignęła mi
w telewizji wzmianka o Biegu Katorżnika.
Z ciekawości obejrzałam
relację do końca, oraz poszukałam infromacji w Internecie.
"To jeden z najtrudniejszych
biegów masowych w Polsce. Mimo relatywnie krótkich dystansów – od kilkuset
metrów do 10 km,
zmusza uczestników do ekstremalnego wysiłku. Trasa, wytyczona wokół jeziora
Posmyk, pełna jest błota, ostrych jak brzytwa traw, głębokiego piachu, ale też
wymyślnych sztucznych przeszkód, które kreują tu organizatorzy; drabinki z
metrowymi dziurami między szczeblami, drut kolczasty czy wąskie rury to tylko
część ich arsenału. Rywalizacja twardzieli, dla których wielogodzinna walka z
własnymi słabościami to coś więcej niż odskoczna od biegów ulicznych, to sól
zawodów. Rozgrywana późnym wieczorem i nocą konkurencji pn. Ucieczka
Zakładników to wyzwanie dla naprawdę silnych charakterów, którzy nie znają
takich pojęć jak ból czy pragnienie."
Sam bieg oraz tory przeszkód,
jestem w stanie zrozumieć. Ludzie lubią różnego rodzaju ekstremalne
doświadczenia... ale Ucieczka Zakładników daje do myślenia. Ludzie porwani z
samochodu w środku nocy mają zakładane worki na głowę. Następnie kilka godzin
muszą klęczeć, po czym odbywa się przesłuchanie i tortury - stoją w lodowatej
wodzie, są nią polewani, ktoś kopie krzesło, na którym siedzą, po czym z niego
spadają, popychanie i poniżanie poprzez krzyki prosto w twarz z niewielkiej
odległości… Z relacji Agnieszki Rylik wynikało, że niektóre osoby wręcz
wymiotowały do kapturów, które miały na głowie...
Zastanawiam się, co kieruje
ludźmi, którzy się na to decydują… Pomijam tu osoby, którym poniżanie sprawia
przyjemność ;) W materiale pojawiło się pojęcie: „pokonać siebie”. Czy
faktycznie niektórzy wytrzymują ból, upokorzenie i zmęczenie po to, by
przesunąć granicę własnej wytrzymałości i udowodnić sobie, że posiadamy siłę,
której nie byliśmy świadomi ? (…)
Cóż, pozostanę jednak przy przejażdżkach
kolejką górską, ewentualnie dzikich noclegach w ciekawych miejscach, gdy poziom
adrenaliny w moim organizmie zacznie niebezpiecznie spadać ;)