środa, 13 września 2017

Istnieć intensywnie

Jesień zbliża się w wielkich buciorach. Mam jedynie nadzieję, iż nie wdepnęła w gówno. Choć nie, jestem tego niemal pewna. Pachnie pieczonymi jabłkami, a ów zapach chwilowo zmieszał się w mieszkaniu z wonią żula, gdyż kot rozlał niedopite wino. I już w tym momencie, po trzech zdaniach jestem pewna, iż tekst ten nie będzie posiadał żadnych wartości literackich. Barwne, internetowe strony kuszą tanimi wycieczkami. Wyobrażam sobie, że spaceruję wąskimi ulicami, wśród małych domków rozgrzanych słońcem. Kupuję na targu owoce i przyprawy. Spaceruję boso po piasku i zanurzam się w przejrzystej wodzie. Odkrywam nieznane. Jadę na dworzec i losuję pociąg. Zatrzymuję stopa z kartką Gdziekolwiek lub Nigdziebądź. Choć na biurku piętrzą się niezapłacone rachunki, a konto bankowe z gracją i powabem pokazuje mi środkowy palec, to tym razem czuję, że świat jest na wyciągnięcie ręki. Dawno nie byłam tak biedna i szczęśliwa jednocześnie. Jest dobrze. Przed momentem zabrakło prądu. Kiedyś pewnie zaczęłabym panikować -  Telefon zaraz umrze! Jak wstanę rano? Nie zdążę do pracy! Co robić?! A dziś miałam to po prostu w dupie. Wypaliłam papierosa, zapaliłam świeczki i położyłam się z myślą: będzie, co ma być. Depresja to wredna suka. Prowadziła mnie do drogi bez odwrotu. Szłam wyschniętą ścieżką czując niemoc, której nie potrafię porównać z niczym innym. Pustka. Twarz bez oczu. Niejasne, złowrogie kontury. Świat rozmazany przez łzy niczym świeży obraz, na który ktoś wylał szklankę spirytusu.  Czasem, trzeba znaleźć w sobie siłę, by powiedzieć dość i zacząć jeszcze raz. Przełamać dobroć. Zamieszać. Zezłościć się, albo po prostu wkurwić. Pozbyć się zbędnych rzeczy i doznań. Przestać analizować i nieustannie się obwiniać. A to wszystko, by na końcu poczuć jak przyjemnie można oddychać. Falować. Unosić się i nie opadać. Nie czekać na koniec burzy, lecz chwycić za rękę właściwą osobę i tańczyć w deszczu. Tworzę nowy obraz. Mam wszystko co potrzebne. Jeśli nie wierzysz w bajki, to czas zacząć. Moja będzie miała tym razem szczęśliwe zakończenie. Wiem jak je napisać. 

Panie i Panowie, właśnie zaczyna się magia. 


1 komentarz:

  1. Pięknie napisane! Życzę powodzenia i szczęśliwego zakończenia!

    OdpowiedzUsuń