środa, 6 kwietnia 2016

Łódź, popiół, kurz i skrzydła


Źródło : Agencja Reklamowa Drabek Design

Bardzo długo nie potrafiłam przekonać się do Łodzi. Kojarzyła mi się głównie z szarością, brudem, spalinami i hałasem. Nie miałam w sobie umiejętności pozytywnego patrzenia na nią, choć niejednokrotnie się starałam. Po powrotach z centrum czułam się podle stłamszona, zła, przybita, a dodatkowo często bolała mnie głowa. Autentycznie, byłam niczym Adaś Miauczyński : 




Od kilku lat, odnajduję w niej jednak pozytywne aspekty, które połączone w całość sprawiają, że jest to naprawdę ciekawe i warte eksploracji miasto. Moja lista powiększa się. Jest na niej miedzy innymi Księży Młyn z cudownym Muzeum Książki Artystycznej, motylarnia, Pasaż Róży, Dętka, Ogród Botaniczny, Off a także szereg lokali, wśród których wciąż dominują te na Piotrkowskiej. Po ostatnim weekendzie, dorzuciłam do niej Niebostan - kto nie był, a lubi kreatywnie stworzone miejsca z ciekawymi trunkami, wydarzeniami, książkami i sympatycznymi ludźmi - koniecznie czas nadrobić! :)



...a tymczasem święta, święta i po świętach, a dodatkowo znienacka zakradła się wiosna i podejrzewam, że czasu na czytanie będzie ciut mniej, za to więcej na odkrywanie, przeżywanie i doświadczanie, czego sobie i Wam życzę :)

Dziś dwie magiczne książki. Był zachwyt, łzy, obgryzanie paznokci, picie kawy w nocy, bo "muszę to przeczytać do końca!" - tak więc wszelkie narkotyczne argumenty za. Nic więcej nie muszę właściwie dodawać. Będę dzisiaj mocno subiektywna, stronnicza i mało krytyczna, zatem zapraszam!

Jarosław Grzędowicz - Popiół i kurz 

Nie wiadomo, czy istnieją niebiosa. Nie wiadomo też, czy istnieje piekło. Jedyne, co jest pewne, to popiół i kurz zalegające piętro wyżej. Tu każdy przedmiot, myśl, uczucie mają swoje Ka – odbicie świata materialnego. Tu pełzają myślokształty, zbierają się skeksy – demony nagłej śmierci, tu przenika zło chcące pożreć, zawładnąć twoją duszą. Tu wędrujesz Ty, gdy nie zdajesz sobie sprawy, że właśnie umarłeś. Witaj w świecie Pomiędzy! Pod cierniowym krzyżem, na którym wisi rozpięty mnich. Mnich, który poznał tajemnicę tego świata i musiał umrzeć dla niej, pozostawiając swojemu przyjacielowi swoisty testament: sięgaj głęboko i znajduj odpowiedzi.

Przyznaję, że celowo nie zaczęłam przygody z pisarzem od Lodowego Ogrodu. Przyznaję, że zachęciła mnie okładka. Przyznaję wreszcie, że Grzędowicz niezaprzeczalnie jest mistrzem. Dawno nie spotkałam się z taką kreacją postaci i świata przedstawionego. Idealnie dobrane proporcje, nie ma tu niczego za dużo, ani za mało... Ach... Zachwyt trwa. Dodam tylko, że byłam autentycznie zła, kiedy musiałam odłożyć książkę i wyjść z domu, dlatego ostrzegam! Jeśli czekają na Was obowiązki, niezałatwione sprawy, płaczące dzieci, piszczące psy, wściekłe koty czy brudne samochody, nie zaczynajcie czytać. Wciągnie i wypuści dopiero po przeczytaniu ostatniej strony. Choć tak naprawdę wciąż mam wątpliwości, czy nie znajduję się w świecie Pomiędzy... ;)

Leslye Walton - Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender


Do przeczytania książki zachęciły mnie pochlebne opinie na vlogach książkowych - Book Reviews u Anity, a także u Laury Lee. Dziewczyny miały rację, podobnie jak użytkownicy portalu Lubimy Czytać, gdzie książka osiąga bardzo wysokie wyniki. Jeżeli macie ochotę przeczytać naprawdę dobrą powieść z licznymi elementami realizmu magicznego, musicie zapoznać się z historią Avy - dziewczynki, która urodziła się ze skrzydłami. Jest to zarazem bogata historia rodzinna przepełniona fascynującymi retrospekcjami pozwalającymi nam cofnąć się w czasie i towarzyszyć bohaterom na przestrzeni dziejów. Niebanalni bohaterowie, barwne historie i tajemnice, które wyjaśniają się z biegiem kolejnych stron.. Ostrzegam, że pojawia się też element drastyczny, dlatego książka zdecydowanie 16+. Ma w sobie zarówno coś z Nostalgii Anioła, jak i Trzynastej Opowieści. Polecam. Warto totalnie się zatracić i zarwać noc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz