niedziela, 22 listopada 2015

inny świat

Istnieje niezwykle przyjemny moment w pracy bibliotekarza, kiedy przychodzi paczka z nowościami. Zdarza się dość często, że wśród owych książek, znajduje się kilka, bądź też kilkanaście pozycji, które sama pragnę przeczytać. Wówczas tworzy się mały zator. W łóżku oprócz mruczącego kota, spoczywa często spory, literacki stosik. Ponieważ nie mogę się zdecydować, najczęściej z każdej pozycji czytam po kilkanaście stron, pochłaniając przy tym ogromne ilości krakersów i wypijając wielkie kubki parującej herbaty. 
Właściwie nie narzekam :) Lubię te momenty, kiedy alternatywna rzeczywistość przejmuje nade mną kontrolę. Lubię poznawać nowe światy - zarówno podróżując fizycznie, jak i poprzez ciągi liter o fascynującym znaczeniu. Aktualizacje zatem ostatnio trochę bardziej sporadyczne, ale będę zaglądać i informować. Nie znikam. :)


1 komentarz:

  1. O tak! I jeszcze ten uzależniający zapach druku.... mmmm.... Trochę mi brakuje pudeł z nowościami. ;)

    OdpowiedzUsuń