poniedziałek, 4 maja 2015

Dziwności

Śpię na plecaku. Nie jest to żadna przenośnia - nie zmieścił się po prostu do szafy i trzymam go w kanapie. Może dzięki temu tak często powtarzają się sny o wędrowaniu ? Kto wie...;)

Na majówkę tym razem nie udało się wyjechać ze względów finansowych - samochód, którego jeszcze nie sprzedałam pożre spory kawałek mojej pensji. Odbiorę jak znajdę dla niego nowego właściciela ;) Tymczasem za moim oknem, każdego dnia rozgrywa się prawdziwe szaleństwo : kwitną fioletowe bzy, drzewa strzelają tysiącami nowych liści, a ptaki to już całkiem zwariowały :))) Radiowa Trójka poszła w kąt, bo jednak ze słowikami nie wygra ;)

...a tymczasem książkowo - prawdziwe dziwności :)

23. Neil Gaiman - Księga cmentarna

Z autorem miałam do czynienia już wcześniej, kiedy pracowałam w filii dla dzieci. Wówczas pochłonęłam 'Koralinę' i 'Wilki w ścianie', które zresztą szybko przerzuciłam do działu grozy, bo uprzednio stały w powieściach dziecięcych. Nawet ja miałam dreszcze, kiedy przeglądałam upiorne ilustracje i czytałam o bestiach pod tapetą ;) 'Księga cmentarna to powieść o chłopcu o imieniu 'Nikt". Straszny Jack zamordował całą jego rodzinę, a chłopiec uciekł z kołyski i udał się na pobliski cmentarz. Tam zaopiekowali się nim... zmarli i przyjęli do sowjego grona. Bardzo rzadko czytam fantastykę, ale ta powieść pochłonęła mnie w jakiś magiczny sposób i nawet będąc w pracy, nie mogłam doczekać się kiedy przeczytam kolejny rozdział. Gaiman ma w sobie coś szalonego, podobnie jak Tim Burton. Lubię takich facetów :) 






24. Kazuo Ishiguro - Nie opuszczaj mnie



To jedna z tych książek, które zostawiają trwały ślad. Po przeczytaniu ostatniej strony, w głowie brzęczy pytanie: 'a co jeśli...?' Mamy przedstawione sielskie życie w Hailsham - prestiżowej szkole z internatem. Poznajemy poszczególnych uczniów i ich wzajemne relacje, poznajemy nauczycieli. Jednak im dalej brniemy przez powieść, tym bardziej coś nie pasuje.. Dlaczego nikt nie odwiedza tych dzieci? Czemu nie wyjeżdżają na święta do domu? Nie chcę tutaj zdradzać szczegółów, bo poznawanie prawdy jest ukazane w niesamowity sposób i naprawdę warto samemu zasmakować powieści. Tymczasem szukając okładki, odkryłam, że na podstawie książki powstał film z Keirą Knightley i już wiem jak spędzę resztę wieczoru...:)

1 komentarz:

  1. Pod łóżko możesz włożyć jeszcze mapę świata sny będą bardziej urozmaicone ;)

    OdpowiedzUsuń