niedziela, 5 czerwca 2016

Czytnik, puszcza i przebaczanie

Przez długi czas broniłam się przed audio- i e-bookami. Wyznawałam teorię, że książka musi mieć kartki. Kartki należy przewracać, wkładać zakładki, a druk powinien pachnieć. Mogłam przybić piątkę z autorem tego oto artykułu : Kocham roztocza, czyli... (..może nie do końca zgodzę się tylko z tymi roztoczami gdyż podobno jestem na nie uczulona ;)) Obawiam się, że słuchać książek jeszcze długo nie będę potrafiła, jednak postanowiłam zainwestować w czytnik. Cóż mnie do tego skłoniło? Otóż głównie wygoda. Możliwość zabrania ze sobą w podróż ukochanych dzieł. Fakt, że mój wybór często pada na opasłe tomiszcza, a kręgosłup wówczas prycha na mnie z pogardą. Raty 0% na Allegro. Możliwość połączenia abonamentu w Play z Legimi. I jeszcze jeden aspekt - domowa biblioteczka zapełniła się całkowicie. Owszem, mogłam kupić kolejny regał, ale zagracanie kawalerki mija się z celem. Czytnik był najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Pierwsze wrażenia z korzystania już wkrótce, bo jutro pomykam w kierunku Paczkomatów żeby wydobyć go z czeluści mroku..;) Nie twierdzę, że całkowicie porzucam drukowane dzieła - nie ma takiej opcji! Po pierwsze mam z nimi styczność na co dzień w pracy, po drugie - nie wszystko istnieje już w formie elektronicznej, a po trzecie... przecież muszę czasem usłyszeć szum kartek, żeby upewnić się i poczuć, że żyję..:)

***

Rozważałam przez moment prowadzenie vloga. Jednak owe dywagacje skończyły się na zrobieniu zdjęcia za pomocą kamerki internetowej i dojścia do wniosku, że światło jest chu.. kiepskie ;) Musiałabym robić to przy świetle dziennym, a wówczas moja kreatywność i elokwencja jest na bardzo niskim poziomie ;) Cóż, temat zapewne będę jeszcze rozważać, ale w najbliższym czasie głównie literki i kiepskie zdjęcia :)



***

Anna Kamińska - Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak



Mówili o niej „Czarownica” — bo gadała ze zwierzętami oraz miała kruka terrorystę, który kradł złoto i atakował rowerzystów. Ponad trzydzieści lat żyła w drewnianej leśniczówce pośrodku Puszczy Białowieskiej, bez wody i prądu. Spała w łóżku z rysiem i mieszkała pod jednym dachem z oswojonym dzikiem. Była naukowcem, ekologiem, autorką nagradzanych filmów i słuchowisk radiowych. Aktywnie działała na rzecz najstarszego lasu w Europie. Uważała, że należy żyć prosto i blisko przyrody. Wśród zwierząt znalazła to, czego nigdy nie doświadczyła od ludzi. Ostatnia Kossakówna. Córka Jerzego, wnuczka Wojciecha, prawnuczka Juliusza — trzech malarzy rozmiłowanych w polskim krajobrazie i historii. Bratanica Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec. Miała być synem i czwartym Kossakiem. Tak jak przodkowie, dźwigać sztalugi i znane nazwisko. Wybrała własną drogę…

Przyznaję, że przed zapoznaniem się z książką moje pojęcie o Simonie było bardzo nikłe. Nie miała ona łatwego dzieciństwa. Rodzicie preferowali tak zwany 'zimny chów' i okazywanie uczuć dzieciom było im obce. Nie odziedziczyła talentu malarskiego. Nie zajęła się również pisarstwem. Po skończeniu studiów biologicznych znalazła pracę w Białowieskim Parku Narodowym i bez żalu opuściła Kraków. Zajęła się przyrodą, czyli tym, co stanowiło jej pasję i prawdopodobnie jedyną miłość życia. Robiła to co chciała. Otwarcie broniła swoich poglądów i własnego zdania, obierała sobie cele i sukcesywnie je realizowała. Czy była wolna? Jestem przekonana, że tak. Czytając, cholernie jej zazdrościłam. Dlaczego jeszcze nie rzuciłam wszystkiego i nie siedzę głęboko w lesie? Po prostu czekam na jakiegoś.. Puszczyka ;) Cieszę się, że wybrałam biografię na spotkanie klubu DKK. Wprawdzie spytałam uczestników, czy ktoś chciałby żyć jak ona? W puszczy, ze zwierzętami i bez wygód? Okazało się, że byłam jedyna.. Ale to dobrze, przynajmniej nie będę miała tłoku w mojej chatce ;)



Fot. L. Wilczek


  

 Jodi Picoult - To, co zostało 


Ludzie doznają różnych strat, wielkich i małych. Można stracić kolejkę, cnotę, pracę. Głowę, serce albo rozum. Można stracić dom na rzecz banku, patrzeć, jak dziecko wyjeżdża na stałe na drugi kontynent, a mąż popada w demencję. Strata to nie tylko śmierć, a żal ma wiele postaci.
Osamotniona Sage Singer, zrozpaczona po śmierci matki, zaprzyjaźnia się ze starszym panem, ulubieńcem lokalnej społeczności, emerytowanym nauczycielem. Pewnego dnia Josef prosi ją o nietypową przysługę: chciałby, aby pomogła mu umrzeć. Wyznaje, że nie jest tym, za kogo przez wiele lat się podawał. Mężczyzna skrywa straszną tajemnicę z przeszłości, sięgającą czasów II wojny światowej i masowych mordów na ludności żydowskiej. Czy Sage zgodzi się mu pomóc? Czym będzie wówczas jej czyn: aktem miłosierdzia wobec drugiego człowieka czy wymierzeniem sprawiedliwości bezwzględnemu naziście? Czy ma do tego prawo?

Chcę niedługo wybrać się do Oświęcimia. Myślę, że już do tego dojrzałam, a poza tym uważam, że moim obowiązkiem jest odwiedzenie tego miejsca. Dawno nie czytałam jednak książek o holokauście. Wybór padł na powieść, jednak upewniłam się tylko, że w przypadku zagadnienia wojny i obozów, powinno się jednak sięgać po literaturę faktu. Nie chcę tutaj zbytnio krytykować autorki, gdyż bądź co bądź, stworzyła niezłe dzieło, które pochłania się z zapartym tchem, a jego fragmenty z łatwością przenikają do naszych snów. Poza tym, z podziękowań dowiadujemy się z jak wieloma instytucjami, osobami i profesjonalistami w danych dziedzinach współpracowała, aby stworzyć książkę - z pewnością duży plus. Większość bohaterów ujęta niestety bardzo jednowymiarowo, co nie pozwala ich poznać, a tym bardziej intensywniej odczuć przedstawione dylematy moralne. Mimo wszystko zachęcam do lektury, gdyż książka Jodi Picoult ma w sobie bez wątpienia siłę przyciągania, z którą warto się zmierzyć.


2 komentarze:

  1. Brzmi fajnie :)
    Zaintrygowała mnie jedna rzecz: możesz napisać coś więcej o połączeniu abonamentu w Play i Legimi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :)
      Jeśli masz abonament w Play, aktywujesz usługę i przez pierwszy miesiąc korzystasz za darmo, a później 19,90 jest doliczane do rachunku, a korzystać możesz na 4 urządzeniach :)
      Zerknij tu : https://www.legimi.com/play/
      A certyfikowane czytniki do korzystania z legimi są tu :
      http://www.legimi.com/pl/pobierz-legimi/certyfikowane-czytniki/

      Usuń